"Mieliście kiedyś tak że życie zmienia się Wam o 180° w bardzo krótkim czasie? No cóż ja właśnie tak miałam i chyba na dobre mi to wyszło. Muszę przyznać miałam dość dużo komplikacji w życiu ale jest takie przysłowie PO TRUPACH DO CELU. Moja historia zaczęła się w Polsce a dokładnie w Warszawie, gdzie poznali się moi rodzice i gdzie się urodziłam. Niestety albo stety, już sama nie wiem, jak miałam 8 lat wyprowadziliśmy się do Irlandii gdzie mieszka połowa mojej rodziny. Z początku przeżywałam to bo w Polsce zostawiłam wszystkie koleżanki. Było mi bardzo smutno jednak do czasu gdy poznałam Elizabeth. Mieszkałyśmy obok siebie więc się od razu zaprzyjaźniłyśmy. Nigdy się nie nudziłyśmy. Zawsze świetnie się bawiłyśmy, doradzałyśmy w sprawie ubrań i nie tylko. Byłyśmy dla siebie jak siostry, których obie nie miałyśmy. Jak któraś z nas płakała to druga ją pocieszała. Nasza przyjaźń trwa bardzo długo bo aż do teraz. No ale zacznijmy od początku czyli dnia, w którym obie leciałyśmy do Londynu na studia artystyczne, bo obie wybrałyśmy ten sam kierunek. Teraz przygotujcie się na poznanie mojej historii. Zapraszam :)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz